Gość |
Wysłany: Pią 10:59, 03 Lip 2009 Temat postu: Re: Mój szczurek kicha... |
|
[quote=Soliter]Dzień dobry
Od pewnego czasu w moim domu pojawiło się zwierzątko... Przemiły 5-miesięczny szczurek (samiczka). Jest cudowna i miła. Po jakiś trzech dniach zauważyłam, że nasiliły się u niej takie jakby parsknięcia. Wygląda to jakby po prostu kichała noskiem, albo wydmuchiwała zawartość noska. Nie wiem czy jest to normalne, czy musze zgłosić się z nią do weterynarza? Myślę, że dobrze ją odżywiam. Ma zawsze w miseczce ma ziarna, multivit do picia, do tego zawsze dostaje różne owoce i warzywa (oczywiście umyte i obrane ze skórki). Jadła z dużym apetytem i jest dość ruchliwa. Nie wygląda na chorą. Gdyby ktoś byłby skory mi pomóc to byłabym bardzo wdzięczna. :([/quote]
Na innym forum dowiedziałam się, że to "kichanie" jest spowodowane ściółką (sianem). Ja używam za ściółkę trociny. W takim razie jakiej ściółki mam używać skoro siano jest złe bo szcurki małe po nich kichają, a i mój szczur od trocin też kicha? |
|
Soliter |
Wysłany: Pią 10:39, 03 Lip 2009 Temat postu: Mój szczurek kicha... |
|
Dzień dobry
Od pewnego czasu w moim domu pojawiło się zwierzątko... Przemiły 5-miesięczny szczurek (samiczka). Jest cudowna i miła. Po jakiś trzech dniach zauważyłam, że nasiliły się u niej takie jakby parsknięcia. Wygląda to jakby po prostu kichała noskiem, albo wydmuchiwała zawartość noska. Nie wiem czy jest to normalne, czy musze zgłosić się z nią do weterynarza? Myślę, że dobrze ją odżywiam. Ma zawsze w miseczce ma ziarna, multivit do picia, do tego zawsze dostaje różne owoce i warzywa (oczywiście umyte i obrane ze skórki). Jadła z dużym apetytem i jest dość ruchliwa. Nie wygląda na chorą. Gdyby ktoś byłby skory mi pomóc to byłabym bardzo wdzięczna. :( |
|